Kim będę gdy dorosnę

KIM BĘDĘ GDY DOROSNĘ…

Wciąż wierzymy, że świadectwo z czerwonym paskiem to przepustka do lepszej przyszłości. Ale na rynku pracy prymusi wcale nie muszą wygrywać.

Na oceny na dyplomie zwraca uwagę mało który pracodawca. Ci z najbardziej prestiżowych firm przyznają dyplomatycznie, że stopnie mogą być „ciekawą informacją”, ale zdecydowanie nie przesądzają o losie kandydata.

W obecnych czasach lider powinien być skromny i spokojny, bo tylko taki nie wywiera u innych poczucia zagrożenia i niezdrowej chęci rywalizacji. Prymus, który w porę się tego nie nauczy, może oczywiście wygrywać. Jednak jeśli jego motywacja będzie się opierać na osobistej ambicji, być może będzie musiał stanąć przed zespołem, z którym pracuje i niczym król Pyrrus po bitwie z Rzymianami powiedzieć: „Jeszcze jedno takie zwycięstwo, a będziemy straceni”.

Szkoła jest pierwszym etapem kariery młodych ludzi i choć uczniowie mają jeszcze parę lat nauki przed sobą, już mogą kształcić w sobie przydatne cechy.

Zachęcam do przejrzenia wybranego materiału